×

Trudne, nie nudne poranki

Dziecko jest jak budzik, ale bez funkcji drzemki. Niestety. Ja, chyba największy śpioch jakiego znam, stale chodzę niedospana. Polka potrafi wstać nawet przed 5 rano i gadać. Matka, chcąc czy nie chcąc musi się ruszyć z łóżka, co jest baaardzo trudne.
Dawniej nie wstałabym wcześniej jak o 9, bo przecież godzina 5 to środek nocy jest! Teraz mam mniej godzin snu, ale ile więcej. Wstając wcześnie rano zdążę przed pracą zrobić czasem obiad,  posprzątać coś w domu, czy zwyczajnie pooglądać tv. I najważniejsze- pobyć z Polką. Poranki, więc są całkiem fajne, można zobaczyć wschód słońca, można iść wcześnie na spacer, można zrobić bez kolejek poranne zakupy,  można, można... można wiele.



Oj tak, nauczyłam się doceniać te wyrwane z mroku chwile, nawet w weekend, nie muszę się nigdzie spieszyć, mam o wiele więcej czasu. Nie mówię, że lubię tak wcześnie wstawać, ale psioczę już troszkę ciszej :)





Pola ma na sobie*:
czerwony płaszczyk- George, sh, około 15 zł
berecik- sh
szal- H&M, około 20 zł
czarne rurki- Matalan, sh
kozaki- Primark

* podaję ceny (jeśli pamiętam) by pokazać, że wcale nie trzeba wydawać wiele na ciuszki


2 komentarze:

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger